Search This Blog

Friday, December 18, 2009

Days in Cracow


Dzisiaj kilka zdjęć z Krakowa z ostatnich dwóch tygodni. W takim zimnie każde wyjście z domu kończy się na kawie, ale za to czuć miły świąteczny klimat. Szczególnie na Rynku, gdzie stoi wielka choinka z mnóstwem światełek i odbywa się, jak co roku, jarmark świąteczny. Przechodząc tamtędy od razu robi się przyjemniej:)
Wracając do tematów ubraniowych, na pierwszym zdjęciu możecie zobaczyć mój nowy włochaty kardigan, który zamówiłam w GMarket. Nie pomogła mi nawet znajomość kilkudziesięciu japońskich znaczków, żeby się pomylić i zamówić coś zupełnie innego (strona jest tylko w połowie przetłumaczona na język angielski, reszte stanowią znaczki). Ale dzięki pomocy Shini udało mi się zamówienie anulować i złożyć je jeszcze raz poprawnie. Po 1,5 tygodnia zadzwonił kurier i zakomunikował, że ma dla mnie paczkę z Korei Południowej:) Ps. A różowy zegarek wypatrzony u Olgi. Szukałam takiego od dawna:)

ENGLISH: Today some pictures from Cracow. It's freezing cold here in Poland but it also smells like Christmas. I actually don't like Christmas, but this time I'm looking forward to it. I don't know why. Maybe because I'm going to my home town and will meet my cousins... It will be a nice time I think:) On the first picture I'm wearing a faux-lamb fur cardigan which I bought in GMarket. My order succeeded thanks to lovely Shini who helped me understand these difficult Korean signs and place the order correctly. Wish you a nice weekend! PS: And I forgot to tell you about my new pink watch, which I saw on Olga's blog. I couldn't resist buying it. I love pink!


And Magda with her beautiful long hair:)

fot. Amelia (first picture), Magda & me


faux-lamb fur cardigan- GMarket
coat - Zara
watch - Aldo

No comments:

Post a Comment