Search This Blog

Wednesday, March 25, 2009

Cracow fashion awards


21 marca w Nowohuckim Centrum Kultury odbył się pokaz mody Cracow Fashion Awards, który rozpoczął krakowski tydzień mody. Przez kilka godzin mieliśmy okazje oglądać najlepsze kolekcje młodych polskich projektantów - absolwentów Krakowskiej Szkoły Artystycznej. Wydarzenie to pretenduje do miana jednego z najbardziej prestiżowych wydarzeń modowych w Polsce, z roku na rok jest coraz bardziej nagłaśniane przez media. Cieszę sie, że tym razem mogłam zobaczyć to na żywo. Moje odczucia co do całej imprezy są jak najbardziej pozytywne. Kilka kolekcji zrobiło na mnie naprawdę duże wrażenie, a moim faworytem była ta inspirowana subkulturą cybergoth (autorka: Dominika Wolnicka). Wiele jej elementów wpasowuje się w tendencje rockowo - gotyckie, które bardzo do mnie przemawiają. Niesamowite DEMONIA SHOES, które, swoją drogą, niedawno pokazywała Rumi z Fashion Toast, będą śnić mi się po nocach;) Nagrodę główną przyznano Grażynie Łobodzie za kolekcję "Konstruujac przestrzeń". Poniżej możecie zobaczyć kilka zdjęć, które udało nam się z Mariką zrobić prosto spod sceny pokazu:)


Translation: Last Saturday the Cracow fashion week started with the Cracow Fashion Awards show. Marika and I were able to see live the best collections of young Polish fashion designers. Look below at some pictures we took sitting next to the stage:)



fot. Marika



Sunday, March 22, 2009

My favs!


W ciągu tego roku udało mi się wystawić 83 posty, zrobić przy tym mnóstwo, mnóstwo zdjęć. Mój blog został kilka razy doceniony, co było dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem. Portret, który otrzymałam od Danny Robertsa, albo wyróżnienie MySpace Muses przez stronę Who What Wear zdecydowanie zaliczam do moich własnych małych sukcesów. Prowadzenie bloga zajmuje mi sporo czasu, więc wszystko musi być dobrze zorganizowane. Najpierw muszę przemyśleć zestaw, potem robimy zdjęcia (z tym jest najtrudniej, bo muszę skoordynować wolny czas z Mariką, no i pogoda bywa czasem bardzo złośliwa). W końcu pisze tekst do posta i tłumacze go na język angielski (pomaga mi w tym Markus). W między czasie spędzam godziny dziennie na oglądaniu blogów modowych z całego świata, i baardzo często odwiedzam sklepy, żeby być na bieżąco z nowościami w polskich sklepach. Na szczęście wszystkie te czynności sprawiają mi ogromnie dużo radości i frajdy. Moda pasjonuje mnie najbardziej na świecie, a blog daje mi możliwość realizowania się.

Translation: Within the last twelve months there have been 83 blog posts and lots of photos here. Actually, my blog gained recognition a few times which was a very nice surprise to me. The portrait I got from Danny Roberts or being one of MySpace Muses on Who What Wear website are my own modest successes. Well, blogging takes so much time and I really have to be very well-organised but ... it's my passion, it's my life.


fot. Marika



Saturday, March 21, 2009

My blog is one year old!


Mój blog obchodzi dzisiaj pierwsze urodziny. Decyzja o założeniu bloga była szybka i spontaniczna. Nie wiedziałam za bardzo, czy podołam, czy szybko mi się to nie znudzi, czy będe miała czas. Okazało się, że prowadzenie bloga zaczęło mi sprawiać mnóstwo, mnóstwo radości, a zapał rósł z dnia na dzień. Prawda jest taka, że nie poradziłabym sobie bez wsparcia dwóch bliskich mi osób. Mariki, która robi najwspanialsze zdjęcia na świecie i jest autorką większości zdjęć do moich postów. No i mojej młodszej Siostry, z którą musze przekonsultować każdy zestaw, każdy tekst i każde zdjęcie. Pozatym, prowadzenie bloga nie miałoby sensu, gdyby nie Wy - czytelnicy mojego bloga. Dlatego chciałabym wszystkim bardzo, ale to bardzo podziękować za wszystkie komentarze: te miłe i te mniej miłe (ale konstruktywne). Dzięki temu wiem, że lubicie tu zaglądać, wiem co Wam się podoba a co nie. Mam nadzieje, że ten blogowy rok będzie dla mnie równie inspirujący i przed Nami kilkadzięsiąt nowych postów Alicepoint;)


Translation: Thank you for all the support that you all have given me. I would never have been able to celebrate one year of my fashion blog without all of you. Thank you again for the fashion input and inspiration!


fot. Marika

shorts, braces - second hand
longsleeve - H&M



Wednesday, March 11, 2009

Hey, I put some new shoes on and suddenly...


W tych butach zauroczyłam się od pierwszego wejrzenia. Z boku sprawiają wrażenie ciężkich, topornych (ze względu na wysoką koturnę), ale od przodu są smukłe i bardzo zgrabne. Nie będe ukrywać, że są wygodne, bo nie są. Wszyscy wiemy, jakie jest "obuwie z H&M". No dobrze, ale raz na czas można troche pocierpieć;) Drugą nową rzeczą, którą Wam prezentuje jest bransoletka z ikonami świętych. Lubie motywy religijne w modzie. Nie ze względów ideologicznych, nie dla prowokacji. Po prostu są ładne:)

Translation: These shoes are my last purchase. Maybe not quite comfortable but H&M shoes never are. I can suffer from time to time. The second new item I want to show you is this bracelet with icons of saints. It was a birthday present from my cousin. I love religious motifs in fashion. Not for ideological reasons, and not because I want to provoke someone. The reason is - they look good.

fot. Marika

shoes - H&M
bracelet - present from my cousin
studded bracelet - Bijou Brigitte


Sunday, March 8, 2009

Back to the 90's


Te spodnie szybko mi się nie znudzą. Są uniwersalne, pasują do wszystkiego, a co ważne, mają podwyższaną talie - koniec z biodrówkami i koniec z podwiewaniem! Od tygodnia są moją podstawową bazą dla stroju (jeszcze niedawno były to leginsy, zwłaszcza latexowe). W tym zestawie czuje się jak bohaterką serialu Beverly Hills 90210. Nie tak dawno styl lat 90-tych wzbudzał we mnie śmiech i rozpacz, a dzisiaj z przyjemnością zakładam niebieskie sprane dżinsy, męską marynarkę (nowość po ostatnich zakupach z Mamą) i koszulę (koniecznie!) podwiązaną w talii. Swoją drogą z tym serialem kojarzy mi się jeszcze słowo, które samo w sobie brzmi kiczowato: "garsonka". Co sądzicie...?
Ps. Jeśli spodobała Wam się wielka żółta walizka z poprzedniego posta i chcielibyście ją kupić, zapraszam tutaj:)

Translation: In this outfit I feel like a character from Beverly Hills 90210. I used to hate the 1990's style but now I really enjoy wearing these acid washed jeans, a boyfriend jacket and checked shirt (necessarily tied at the waist)!

fot. Marika

shirt - second hand
blazer - Zara
acid washed jeans - Top Shop
shoes - Gortz 17
bag - vintage


Po zdjęciach byliśmy bardzo głodni, wstąpiliśmy z Mariką i Piotrkiem do piekarni, gdzie sprzedają najlepsze strudle z serem w Krakowie. Ul. Stolarska, niedaleko Małego Rynku. Musicie tego spróbować! :) (after the shooting we stopped by in a very nice bakery next to Main Market Square on the Stolarska street to get the best brioches in entire Cracow. They are delicious, you have to taste them!)



Thursday, March 5, 2009

My own dangerous belt


Pisałam nie tak dawno, że poszukuje paska z ćwiekami, który będzie mocnym akcentem dla skromniejszego stroju. I udało się. Są ćwieki, pasek jest gruby, w sam raz do noszenia na talii. Tendencje w kierunku rockowych stylizacji w tym sezonie zdecydowanie mi odpowiadają. Łańcuchy, ćwieki, surowy dżins, ciężkie obuwie - to jest to. Muszę też napisać, że udało mi się w końcu kupić ciemniejszą wersję acid washed jeans z Top Shopu (dziękuje Gaweł!), które od dzisiaj są numerem jeden w mojej szafie. Już się martwie na zapas, żeby mi się za szybko nie zniszczyły. Niebawem Wam je zaprezentuje:)

Translation: I wrote recently that I was looking for belt with studs. Last week I found a perfect one. It is broad and eyecatching. I can mix it with many blouses and tuniqes. Also, I want to thank Gawel, who brought me acid washed jeans from Top Shop in Edinburg. I hope to show them to U soon:)

fot. Marika

sweater - second hand
belt - vintage
bow - Oysho
leopard leggins - Cubus
yellow suitcase - vintage