Search This Blog

Saturday, February 13, 2010

Young hearts run free



Mam nadzieje, że to jeden z ostatnich postów ze śniegiem w tle. Mój dzisiejszy strój wygląda troche walentynkowo (albo antywalentynkowo?), ale to raczej zbieg okololicznosci. No okej, pierścionek kupiłam wczoraj, pewnie podświadomie myśląc o walentynkach, ale kurtka z sercem to zupełny przypadek. Spodobał mi się w niej przedewszystkim idealnie skrojony fason i kontrastowe połączenie skóry i bluzy. Poniższą kurtkę będziecie mogli w najbliższym czasie zakupić w sklepie MISBHV. Ps. Bardzo dziękuje Panu Rafałowi Romanowskiemu z Gazety Wyborczej za zaproszenie mnie w zeszłą środę na testowanie pączków z krakowskich cukierni. Jedzenie akurat nie jest moją mocną stroną, ale za to mój zmysł estetyczny pomógł wyłonić najładniejszego pączka w Krakowie:)

ENGLISH: I hope these are my last "snowy" photos. Today's clothes look a bit like Valentine's Day (or are they anti-valentine?), but this is rather coincidental. OK, I bought this ring only yesterday, and maybe I subconsciously had Valentine's Day in mind. But the jacket with a heart is a pure coincidence. What I like best about it is its perfect cut and the contrast between the leather and the blouse. You'll be able to buy this jacket in the MISBHV store. Happy Valentine's Day! :)



fot. Magdalena

jacket, top - MISBHV
cardigan - Zara
trousers - Mango
boots - Bata
heart ring - S.I.X.

MUSIC: Le tigre - Eau D' Bedroom Dancing

No comments:

Post a Comment